Taka mała refleksja w temacie książeczek czynszowych..
od 4 lat mieszkam na Osiedlu Batorego i od 4 lat wszystkie opłaty czynszowe uiszczam przez konto internetowe. Tym niemniej regularnie otrzymuję książeczki czynszowe – osobną na mieszkanie i osobną na garaż ! Zakładam, że takie książeczki otrzymuje całe nasze osiedle zarządzane przez PSM. Nie wiem, czy maja jakąś intratną umowę z drukarnią, czy jednak większość mieszkańców uiszcza opłaty przy pomocy tych druków. Mieszkałam jednak w różnych miejscach i nigdy wcześniej żaden zarządca (nie były to spółdzielnie) nie wpadł na takie udogodnienie. Nie mam nic przeciwko temu, żeby ułatwiać życie mieszkańcom , ale nie za bardzo rozumiem ten koszt, nawet jeśli nieduży . Poza tym powinniśmy szanować nasze lasy
Książeczki czynszowe
Re: Książeczki czynszowe
Zgadzam się jak najbardziej. Ale skoro PSM wyrzuca w błoto nie takie kwoty, to czego możemy oczekiwać?
"A coward dies a thousand deaths, a Souljah dies but once."
Re: Książeczki czynszowe
Faktycznie, ciekawe ile osób korzysta z tych książeczek. Jeśli większość, to nawet kilka setek może nie mieć znaczenia dla kosztu. Inaczej - koszt obsługi wyboru komu nie, a komu tak może być wyższy od kosztu tych paru setek książeczek.
A czy w ogóle ktoś rzucił tą koncepcją w zarząd albo chociaż administrację ?
Bo w biurach wiele rzeczy dzieje się rozpędem.
A czy w ogóle ktoś rzucił tą koncepcją w zarząd albo chociaż administrację ?
Bo w biurach wiele rzeczy dzieje się rozpędem.